Rozmowy przy kawie (31) |
[quote=mariaewa]Nawiązując do podłych szwów, które uwierają, przeszkadzają. Wiele lat temu moja siostra miała osobistego narzeczonego, który często wyjeżdżał służbowo poza granice socjalistycznej Polski. Z jednego z takich wyjazdów przywiózł jej komplet pięknej bielizny. Ona pazernie go założyła [ po południu mieli randkę ] i poszła do pracy. Miała dwie rozprawy, na których siedziała jak posąg, bez ruchu. Facet kupił bieliznę dla masochistek, z zaszytymi jakimiś igiełkami. Związek nie przetrwał. Ona wyglądała długo, jak po imprze z jeżozwierzem. [/quote] Jp! No milość bywa trudna. ..😂😂 |