Rozmowy przy kawie (31) |
Justynko Duju gratulacje i kciuki za dobry rozwój ciąży i maleństwa. Powrót do bloków? Hm... Zapłaczesz się po miesiącu. Justynko Klaryso niech Ci nóżka zdrowieje nawet w sandałku do pikówki. Zaopatrz się tylko w grubaśne skarpetki. Ilonko współczuję i przytulam. Ja wróciłam do Łagowa, gdzie podczas urlopu pochowaliśmy naszego foksteriera, dopiero po pięciu latach. Wcześniej nie mogłam. Bardzo dobrze rozumiem Twój smutek. Pat życzenia samego powodzenia dla Twojej siostry i Jej nienarodzonego jeszcze maleństwa. Cieszę się z postawy szkoły Flo i oczywiście nieustannie trzymam za Nią kciuki. Marto dzięki za budujące zdjęcia Twoich zbiorów. Imponujące. Cieszę się z nich razem z Tobą! Aniu maniu jak Twoje chore oczka? Mam nadzieje, że nastąpił przełom i z każdym dniem jest lepiej. Zuza dzięki za pozdrowienia od renegatów i życzę Ci troszkę czasu dla siebie na tym wygnaniu. Szczęśliwego powrotu do domu! Justynko Paputku jedź ostrożnie i życzę Wam pięknego spotkania z Mamą a Mamie dużo zdrowia. Małgosiu masz już Mamę u siebie? Na dworze zimno jak wszędzie ale w domu przytulnie. Kominek odpalony. Za 2 godziny jedziemy z R. do Wrocławia na badania. R. czuje się nieźle i serdecznie pozdrawia wszystkich a w szczególności osoby poznane na zlocie. |