Rozmowy przy kawie (31) |
Witajcie Laseczki Na wstępie chciałabym Wam podziękować za te wszystkie słowa wsparcia, otuchy, przytulanki a te o mądrej przyjaźni i miłości mnie rozkleiły. Ale to nic. Nie ma to jak zrozumienie przez miłośników psów. Bardzo Wam jeszcze raz dziękuję. U mnie na szczęście pada w miarę normalnie. To nic, że trzeci dzień z rzędu, prawie bez przerw. W końcu ten mój beton coś odpuści. Śnieg to rarytas, bynajmniej u mnie, nawet zimą. Jeździjcie ostrożnie Laseczki co by krzywdy żadnej sobie nie zrobić. Jestem już w takowym wieku, że mi to bimba czy będę się komuś podobała jak ubiorę beretkę czy czapkę. Ważniejsze są dla mnie moje zatoki i już. Boszszsz jak Wy bez skarpet możecie chodzić ja nawet latem, wieczorkiem mam je na stopach. Taka "uroda" i już. Justyś duju a kiedyż to Was bociek odwiedzi????? Czyli brać Kompostowa nam się powiększy Justyś tylko ostrożnie na drodze Jadąc do pracy w radyjku samochodowym usłyszeliśmy, jak to w niektórych regionach kraju kierowcy są nieodpowiedzialni bo zimowych opon nie założyli. Jakoś do mnie to nie trafiło bo jak kierowca który jest w trasie jakiś czas miał przewidzieć, że spadnie śnieg. |