Rozmowy przy kawie (31)
Widziałam zdjęcia zaśnieżonej Samotni, wyzej pewnie więcej, co mam nadzieję pokażesz nam na zdjęciach, więc tym razem nie szukaj po lasach szczęścia (nawet jakby to była dobra, niezwykłej urody, wróżka, która Ci obieca, że zmieni Cię w lesbijkę , tylko wracaj ze świeżymi fotami!


Zawahałam sie i to podwójnie.
Ja się jednak chyba nie nadam na lesbijke, ja jestem tym nieszczęsnym typem, na który działają tylko męscy mężczyżni. To życia oczywiście nie ułatwia pan zielony Zresztą podobać się facetom, a podobać sie kobietom, to nie to samo, chyba nnie miałabym szans u żadnej kobity zakręcony Tak czy siak, mam przerąbane. Jak zwykle.
Zawahałam sie też, czy pojechać w te Karkonosze. Zimno i wieje jak na rzeczonej Islandii, późno już dość i w dodatku zaczęło znów lać... Widoczność pewnie żadna... Jasne, że ja bym tylko tak sie przejechała, może przeszła kawałek i to wszystko, ale i tak dziś chyba mi sie nie chce... Sprawdzę prognozy i podejme decyzje w ciągu najbliższych minut oczko






  PRZEJDŹ NA FORUM