Rozmowy przy kawie (31)
Pati i super! Z resztą Justynka fajnie Was opisała wesoły
Basiu no właśnie ta niebieska twarda jak kamień, rąbać ją trzeba a nie kroić. W niedzielę chciałam upiec z oliwą i solą himalajską to ledwo kawałek udało mi się odciosać a o obraniu mowy być nie mogło. Szybciej ją rozgotuję niż w kawałeczki do zupy potnę. Przepis fajny w sobotę robię.
Szklarenkę właśnie taką z polwęglanu chcę, małą. Myślę, że eM wyspawał by mi z kątowników szkielet.
Bożenko z tej miski po zagotowaniu wyszło mi 12 małych słoiczków. Lubimy zimą do herbaty.


  PRZEJDŹ NA FORUM