Rozmowy przy kawie (31)
STOP, STOP, O,K..., STOP!
Zaraz. Po pierwsze to przepraszam, że zaczęłam! Do diabła z emocjonalnymi rozterkami, skoro przez nie poruszyłam lawine i niewinnych ludzi ciągnę za soba na dno! Nie słuchajcie mnie! "Ja poeta, ja jachmyta"! Nie słuchajcie!
Matko, nie smuć sie, błagam!
Pat, po pierwsze sie nie smuć, po drugie nie pierdziel, bo to g... prawda, jesteś konkretnym człowiekiem i dobrą matką, a z "tworzeniem domu", to w ogóþle nie wiadomo, o co chodzi, w ogole o tym nie myśl, bo to mitologia jakaś jest...
Betina, nie, nie, nie tak, nie o to chodzi. Jeszcze inaczej.
Oczywiście, że mam psy, ogród i zmywarkę i doceniam to wszystko!
A w ogóle, to on, nie ja, tzn. ja nie wiem, bo mam inny problem, a on walczy, bo uważa, że wygra.
A ja... ja mam za wiele informacji na zbyt wiele tematów... Tak bym to po krótce zarysowała.
Mniejsza o to. Słabość taka we mnie wstapiła i sie odezwałam i piosenke puściłam... ale to szajs jest, wszystko nieważne. Nie słuchajcie mnie, ja leki biore, infekcje doleczam, niepoczytalna jestem i tyle.






...ale wiewiórki... bardzo szczęśliwy wiewiórki sa fajne...

pan zielony




  PRZEJDŹ NA FORUM