Rozmowy przy kawie (31)
A ja serdecznie nienawidzę tego dawania sobie rady sama! Mam w dupie wymuszoną zaradność, ja nie daję rady sama, jestem niewydolną matką, nie radzę sobie z ogarnianiem wszystkiego, ani dzieci wychować nie umiem, ani domu im poprowadzić, ani nawet tego domu porządnego zapewnić. Jakiś kryzys mnie dopadł, poryczałam się przy dzieciach, co niczego nie rozwiąże, a co najwyżej będą mieć argument, że są poryte genetycznie, bo matka też niestabilna... pozostaje mieć nadzieję, że nas wezmą na leczenie do jednego zakładu diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM