Rozmowy przy kawie (31) |
Matko, to byłoby jeszcze nic... To znaczy, nie chce w żadnym wypadku ujmować wagi temu, co napisałaś, bo i osobiście świetnie rozumiem, o czym mowa i w sensie uogólnionym rozumiem, bo to "święte" i fachowe słowa. Tylko, że ...jest gorzej. |