Kochanek mi gra cichutko, świeczuszka zapachowa się pali, za oknem leje, w domeczku piecyk odpalony w pupinkę cieplutko, a ja sobie w kuchni lepie pierożki, kto chętny to dawać do mnie na obiadek, nie jestem chytra poczęstuję a Zuzia tylko lata i lata |