Rozmowy przy kawie (31) |
Margolciu, nie poczułam się strofowana, sama po powtórnym przeczytaniu postu , uznałam, że brzmi śmiesznie. Niezrozumienie Twoich intencji mogło wynikać z faktu, że " rodzinny " dzień , już ok. godziny 19, wywołuje kompletny przymuł w mojej głowie. Czuję się osaczona ilością osób i ich problemów i odbieram na innych falach. A właściwie nie odbieram . Fajnie , że popadało, teraz też kropi. Szkoliłyście synów, co znaczy odpowiedziałność za ukochaną osobę ? Ja tak, wnukowi też w odpowiednim czasie zacznę kłaść do głowy. Miłej niedzieli przed ważnym poniedziałkiem. |