Rozmowy przy kawie (31) |
Witajcie ![]() A cóż to tu takie zdumienie, że deszcz. Padało niestety wczoraj całe popołudnie, momentami nawet lało obrzydliwie. Popsuło nam całą wiejską imprezkę jaką sołtys z plebanem przygotowali. Miało być ognisko itp jak co roku o tej porze. Zawsze trafiała się całkiem ładna pogoda jak na tę porę, ale wczoraj było wyjątkowo paskudnie i na dodatek zimno. W tematach aborcyjnych nawet nie chce mi się wypowiadać ![]() Wszystko przechodzi, wszystko im wolno, wszystko mogą .... to przerażające. A najgorsze jest to, że także w niedzielny poranek, mimo woli, polityka wdziera się do mojego domu. |