Rozmowy przy kawie (31) |
Dosiadam się do kawusi i myślę, jak by tego mojego facecika wyciągnąć w las.....kurcze ale chyba mi się nie uda, bo już warczy na mnie, jak słyszy, że chce do lasu iść, dziad jeden niewychowany ale za karę jutro będzie na obiad jadł parówki, bo ja jadę pomilczeć sobie a jak mnie zamkną to i dobrze, bo pracy nie mam, zima idzie, a tam dostanę wikt i opierunek i darmowe leczenie, a muszę do kilku specjalistów się udać |