Rozmowy przy kawie (31)
[quote=mariaewa]Janeczka poruszyła w swojej wypowiedzi bardzo ważną kwestię. Oczywiście, nie traktuję aborcji jako formy " pozbycia się niechcianego kłopotu ". Każda brutalna ingerencja w toczący się w organizmie kobiety proces, jest ogromną krzywdą dla samej kobiety. I jak istnieją depresje poporodowe, tak istnieją po aborcji.
Znałam kobiety, które po przerwaniu pierwszej ciąży, nigdy dzieci mieć nie mogły. Nie przyznawały się do tego kolejnemu partnerowi [ mężowi ] i żyły w trudnych, zakłamanych związkach. Były i takie, które do końca życia obchodziły urodziny bądż datę śmierci swojego dziecka.
Ale żadna z nas nie wie, co znaczy wymuszony pięścią przez zwyrodnialca " obowiązek małżeński " czy gwałt.
Jak reaguje mąż, gdy w domu pojawia się dziecko , będące wynikiem gwałtu ? Nikt o tym nie myśli.
Wszystkie protestujące kobiety , nie walczą o aborcję " na żądanie ".
Chcą tylko pomocy w tragicznych wydarzeniach, niezależnych od nich. Zwyczajnej, należnej im pomocy.[/quote]

Dokładnie plus szansy na uratowanie i siebie i dziecka, jaką dają badania prenatalne...pamiętam jak się ich bałam, w przypadku Sary zwłasza, bo byłam starą matką i ryzyko istniało...i pamietam jaką miałam świetną lekarkę, która dokładnie mi wyjaśniła procedury oraz powiedziała, że jeśli wyjdzie coś bardzo złego to mam różne rozwiązania do wyboru i ona mnie będzie wspierać bez względu na to, które wybiorę. Wychowywanie chorego dziecka to jest heroizm, są wśród nas te, które o tym wiedzą, ale ten heroizm wymaga zgody kobiety, wbre opinii środowisk pro-life badania prenatalne nie służą odsiewaniu chorych osobników, tylko zdobyciu wiedzy, która czesto może uratować i kobietę i chore dziecko, które bedąc odpowiednio zdiagnozowane prenatalnie zostanie szybko wyleczone po urodzeniu. A jeśli wyleczyć się nie da, to matka wie, co ją czekać będzie i może się na to przygotować.

O kwestii rodzenia dzieci z gwałtu czy dzieci niezdolnych do życia poza brzuchem matki to już w ogóle się nie wypowiadam i nie ma prawa oceniać tego nikt, kto tego nie przeżył.


  PRZEJDŹ NA FORUM