Rozmowy przy kawie (31) |
zuzanna2418 pisze: mariaewa pisze: Żle też odebrałam zamknięcie w tym dniu teatru pani Jandy. Jako osoba prywatna , może robić , co chce. Jako osoba pełniąca jakąś tam rolę służebną, nie może zmusić innych, by w tym dniu nie poszli do teatru, solidaryzując się z jej zdaniem. Ale właśnie na tym polega protest w formie strajku. Nie przychodzi się do pracy, albo jej się nie wykonuje. Z konsekwencjami dla tych, którzy tego dnia będą chcieli coś załatwić w urzędzie, pójść do sklepu, teatru czy ...no nie wiem. Na siłownię. No właśnie, inaczej strajk jest niezauważalny, no bo nikt go nie widzi, skoro nie odczuwa jego skutków. W mojej mieścinie niestety ludziom ciężko jest zebrać się na odwagę (nie krytykuję, przeciwnie - rozumiem), ale nic by mnie bardziej nie ucieszyło, niż zamknięta szkoła i przedszkole w poniedziałek, mimo oczywistej upierdliwości dla mnie. |