Rozmowy przy kawie (31)

Taaak...czekamy aż historie Mesi czy Bei zaczną krążyć po internecie jako memy albo virale Moje? Mesi to rozumiem, ale moje? Ja tylko czasem napiszę coś (słusznie) obelżywego o przeciętnych facetach, w końcu moge, na te stronę przeciętni przecież nie wchodzą... Misiu, a jakie trampki byś chciała? Ja też nie nosze butów na cienkich płaskich podeszwach, ale sa dwie marki trampek, które maja grube podeszwy i 3-4cm obcas i nawet membranę gore-tex... Są drogie jak diabli, ale to nie są zwykłe trampki, na moje miałam gwarancje na trzy lata. Kupiłam na jesiennej wyprzedaży za pół ceny, lata temu, wtedy ta cena była proporcjonalnie niższa, ale też wysoka jak pieron, nawet za pół ceny były drogie jak na trampki, ale opłaciło sie, bo do tej pory są na chodzie. Przez pare lat były jak nówki, potem je utytłałam tak, że musiałam wyprać, przeprałam lekko ręcznie i nastepnie wyprałam w pralce i znów wyglądały jak nowe, tylko juz oczywiście straciły właściwości membrany. Potem jeszcze trzy razy były prane w pralce i dopiero w zeszłym roku cos zaczęło sie odklejać. Rozkleiły sie też pętelki z tyłu do wciagania na nogę, bo okazało sie, że te paski były sklejone, a nie zszyte, więc je po prostu zszyłam nitką z boku, żeby sie nie rozłaziły i tyle. Zwykłe trampki juz by dawno sie rozpadły, a te nadal żyją. Sa fajne do chodzenia, gdy jest ciepło i sucho i trzeba chodzić po piaszczystym, pylistym terenie. "Oddychają", ale sa wysokie i piach sie nie sypie do środka i pył sie nie dostaje. W te wakacje bardzo mi sie sprawdziły, na te piaszczyste tereny (np. Arboretum z Zielonce) były zbawienne, gdy raz założyłam adidasy z "meshu", to owszem, oddychały, ale za to miałam skarpetki i stopy w kolorze pomarańczowobrunatnym, a gdy chodziłam w tych trampkach, to były i suche i czyste. Widziałam, że nowe modele można kupić też w modnych kolorach różowym, pomarańczowym i chyba fioletowym. Ja jednak cenie sobie ten "piasek" i gdy te wykończę, to pewnie kupie sobie następne w tym samym kolorze... Chociaż... może... takie lila to by mnie skusiły... Chrzanić pesel! A, dodam, że ja wymieniłam sobie w tych butach wkładki, nie odpowiadały mi te , które były, bo były dośc twarde, ja włożyłam piankowe pokryte frotte, świetnie sie sprawdzają.

  PRZEJDŹ NA FORUM