Rozmowy przy kawie (31) |
oj, już wieczór się zrobił![]() ![]() Marysiu, Asia dobrze mówi, lęki, te uzasadnione też, trzeba okiełznywać - ja mam dziką traumę na ostre podjazdy pod górę, ale powoli z nimi walczę, ładując się celowo w takie drogi - z lepszym lub gorszym skutkiem, ale do przodu ![]() ![]() Misiu, potop ogarnięty? Pontony macie? ![]() Urąbałam się nieco ogrodem, ale trochę do przodu popchnięte, nawet taczkę 100-letniego kompostu przesadzonym różom pod nogi dałam ![]() |