Skoro jesiennie się zrobiło to wiadomo, to może pokażę moje uszytki na kiermasz świąteczny dla wnusiek moich jest to kropla w morzu potrzeb, ale już coś mam, resztę będę doszywać, bo w tamtym roku poszły jak cieplutkie bułeczki i dzieciaki zarobią sobie kasiorkę na wycieczki lub inne atrakcje |