Rozmowy przy kawie (30) |
Nie straszcie mnie. To już ? Już jest najcięższa choroba mężczyzny, katar ? Nie jestem gotowa na oskarżycielskie spojrzenia, na pretensję, że nie mam kataru, na opisy doznań, na fruchanie nochem, na wściekłe dmuchanie w chusteczki, które tylko pogłębia niemoc oddychania przez nos, na rzucanie po kątach kroplami, które dzidzi pieką w nosek , na gorące kąpiele z solą i okrywanie się kocami. Zbieranie chusteczek, które mają być w reklamówce przy łóżku, na robienie w nocy herbat miodowo - imbirowych, na mentolowe maści pod nosem, smarowidła na klatę. Rozumiem, są zawody, w których nie można mieć kataru. Pochylanie się nad łóżkiem w celu zbadania chorego z cieknącym nosem, nie bardzo. Ale to nie moja wina. I nie zasługa. Wszyscy wiedzą, że katar nieleczony trwa 7 dni, a leczony, tydzień. Wystarczy poczekać. |