Rozmowy przy kawie (30) |
Magorzatko współczuję, wiem co znaczy taki dłuuuugi dzień roboczy....wczoraj wróciłam o 22.15 a rano trzeba wstać...dzisiaj wróciłam przed 19, padam na twarz (klawiaturę) usiłuję skończyć firankę dla Misi ale prawie szydełka nie widzę. Dobrze, że jutro czwartek. Odpocznę w piątek, sobota na Pogoni A zapomniałam w niedzielę odpocznę sprzątając po szlifowaniu ściany Dokonania Zbyszka pokażę w "remontowym" |