Rozmowy przy kawie (30) |
By tradycji stało się zadość, stawiam kawusię wirtualną, choć widzę, że solidnie zaspałam.... wszyscy już obudzeni Tak czułam, że deszcz przyjdzie, bo wczoraj dwa prochy zeżarłam, by robotę skończyć, a głowa nie pozwalała. Całe szczęście, że to zrobiłam, bo dziś już robala zaczęłyby włazić i żreć cebule... Mocno to chyba nie pada, trudno wyczuć, gdyż solidnie wczoraj zlałam ogród, łącznie z trawnikami. Yogin, jak zobaczył że mokro, to wsteczny włączył.... musiałam wykopać go za drzwi na siku. Taki hrabia nam się trafił Janusz poczytaj o środku Astvit. Fachowcy bardzo sobie chwalą, a pokazywane efekty oprysków na marniejących iglakach są bardzo obiecujące. Ja zużyłam 10 l koncentratu w tym sezonie i widzę dużą poprawę w roślinach. |