Rozmowy przy kawie (30)
Bry
Muszę się przyznać ,że i mi zaległ jakiś "ciężar" na sercu. Kocham wiosnę, lato i ze dwa,trzy tygodnie zimy w okolicach bożego narodzenia. Ten czas, kiedy wszystko ogarnia pozorna śmierć, odczuwam jako ostateczny ..
Jako że przytulenia pomagają mi tak sobie(rozkleja mnie to jeszcze bardziej) to tradycyjnie poproszę o kopa w d!
Fajnie,ze tu na Kompoście tak kolorowo i można od Was czerpać inspiracje garściami.W ten sposób da się ten ciężki czas przeżyć. Cieszę się,że tu jestem.
Misiu pięknie u Ciebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM