Rozmowy przy kawie (30)
Małgosiu, myślę, że się jednak nie doceniasz, choć rozumiem, bo ja za granicą nie przyznaje się do wykonywanego zawodu, bo jeśli to zrobię, widzę na twarzy interlokutora zaskoczenie, że jak to tłumacz, a duka jak przedszkolak taki dziwny

Za parę dni zapełnię po kokardę swój wątek wystawkowy, bo znowu wzięłam się za sprzątanie generalne...atmosfera awantury wisiała w powietrzu tak wyraźnie, że wykorzystałam sprzątanie jako katalizator, żebyśmy się nie pozabijali - teraz dzieci szczęśliwe, że mają zajęcie segregują zabawki, a mi zaraz serce z piersi wyskoczy z powodu zmian ciśnienia i ogólnego poczucia beznadziejnej walki z rzeczami diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM