Rozmowy przy kawie (30)
Filmu nie widziałam, ja nie oglądam polskich filmów pan zielony (no chyba, że wiem , że warto, bo czasem oczywiście warto, ale naprawde tylko czasem diabeł ), więc nie wiem, o co chodzi.

Ja takiego lasu nie lubie, pardon, no, ale dla Matki mej wszystko oczko więc pokaże więcej cool




Piach i sosnowe szyszki. Dla mnie egzotyka oczko


Idzie sie kilometrami i wciąż tylko to...


Nie tylko ja... Moje psy co kawałek stawały lub siadały i patrzyły pytająco: "Serio? Naprawdę idziemy dalej? Ale po co? Przecież tu nic nie ma..." lol lol


Taaak, tam był szlak turystyczny... Fascynujący lol Kilometry po piachu wśród słupów telegraficznych lol raz nawet przeleciał motyl i raz słychać było jak spadła szyszka, szał lol



No dobra, bo miało być dla Matki mej lol a Ona przeciez lubi lol lol


Oddaje sprawiedliwość, były miejsca mniej pozbawione życia.
Jakaś trawa, jakiś wrzos, jakiś krzaczek... Nawet przypomina las lol









No i w końcu, gdy wracałam, zatrzymałam sie w lesie za Złotoryją. Wysiadłam, wciągnęłam wilgotne powietrze z zapachem świerka i od razu poczułam sie w domu oczko Psy też wypadły z auta i od razu odżyły, popędziły drogą w dół zadowolone, az musiałam je zawołać, żeby się nie oddalały oczko




Żartowałam pan zielony
Sosnowe lasy też mają swój urok (przez chwilę lol )








  PRZEJDŹ NA FORUM