Bea, za D3 nie płaci - to dość krytyczny parametr do kontrolowania w chorobach tarczycy, moja mama powinna robić co 2-3 miesiące, bez tego leczenie kompleksowe jest trochę bez sensu, a mimo to to badanie nie jest refundowane...a zresztą, USG tarczycy - równie krytyczne...owszem, jest refundowane, czas oczekiwania we Wrocławiu około pół roku...dobra, idę do pracy, bo mi ciśnienie skacze od rozmów o służbie zdrowia Ale jeszcze, jak jesteście takie obcykane w diuretykach, to może znacie coś o działaniu wprost przeciwnym... bo ja niedługo bedę musiała nawet do szkoły z przenośnym toitoiem jeździć  |