Rozmowy przy kawie (30)
Bea, kwestię zamieszkania wiewiórek to powinnaś chyba w pierwszej kolejności z Larsem i Tami omówić i wyjaśnić im, że wiewiórki są nowymi domownikami i nie wolno ich pożerać ani przyprawiać o palpitację serca szczekaniem aniołek Ale super by było, gdyby zostały! tutaj dawno ich nie widziałam...ostatnio jedną we Lwówku, ale niestety taką, która uważała, że weźmie na klatę przejeżdżające auto - wzięła, ale nie uwzględniła, ze klata bardziej krucha od maskineutralny

Znowu mnie lekko ścięło, ale na nogi postawił mnie telefon od klienta - żegnaj weno, witaj roboto...nic to, na woski i farby będzie aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM