Rozmowy przy kawie (30)
Czyżby dzisiaj był ten czas i obiecane fotki relaksu Gospodyni w odrestaurowanym pokoju(salonie) kąpielowym?
A cóż na ten luksus dziecko wyrodnepan zielony?

Masz rację, wciągnęło i spodobało mi się. Mogę sobie być "artystą", siedzieć z wyciągniętą nogą w jesiennym słonku, popijać herbatkę (matko...to chyba była herbata z cukrem...)i zmieniać, zmieniać....
Gdyby tylko jeszcze fachowcy ocieplający dom sąsiada słuchali np. Trójki, a nie taki dziwny "kici, kici miau"


  PRZEJDŹ NA FORUM