Rozmowy przy kawie (30)
Olu, wychowuję i uczę drugie pokolenie. Nigdy nie przywiązywałam wagi do ocen, świadectw z czerwonym paskiem. Uczyłam, jeśli nie " czujesz " przedmiotu, zaliczaj, nie trać czasu na coś, z czego, mimo ciężkiej pracy, nigdy nie będziesz dobry. Poświęć ten czas na rozwijanie wiedzy z dziedziny, którą kochasz i z której chcesz mieć chleb.
Tzw. ogólnie zdolny wytrzymuje do liceum. Potem nie daje rady być dobry ze wszystkiego i albo się zarzyna po nocach, albo frustruje własną przegraną.
Wspierałam umiejętności, trochę przymykałam oko na 3 z przedmiotów " zaliczanych ".
Poziom wiedzy dziecka nie zawsze idzie w parze z ocenami. W górę i w dół.
Zresztą zawsze może inwestować w angielski, informatykę, zmienic nazwisko z Wrzesień na September i ......


  PRZEJDŹ NA FORUM