Rozmowy przy kawie (30) |
Misiu, porządny, czasochłonny obiad w sezonie ogrodowym to strzał w stopę. Od razu jest dyskusja, że żeby nie te głupoty, to taki obiad byłby codziennie. A tak męczę się na słońcu a jedzenie cieniutkie. Pewnie męczenie się w gorącej kuchni jest wg. niektórych mniej męczące. Beti, używam tylko białej zastawy Rokoko z Ćmielowa i myję ją od lat w zmywarce, nic złego się z nią nie dzieje. A naprawdę jest to wielka pomoc, oszczędność czasu i luksus braku garów na wierzchu. Przy sporej rodzinie zmywarka jest codziennie pełna,w weekendy, kiedy ciągle coś mielą w paszczach, idą dwie tury. Wyjmujesz czyste, suche, gorące i to jest to. |