Rozmowy przy kawie (30) |
No , nie da się. Nawet sztuczka ze zmoczoną wodą lekką szmatką na grzbiecie nie działa. Wiosną położę szmatę wszędzie, nasypię żwirku i tyle. Przegrywam z chwastami. Posadzę drzewa, za 2 stówki kupię do pojemników i nie będę się zabijać. Macie takie chwile, że czujecie zwątpienie, czy to ma sens ? Jeszcze jakiś .... zamknął na noc kota w jaśniepańskiej sypialni , a ten, chcąc wyjść rano, poszarpał na strzępy siatkę p/ komarom. Zobaczyłam teraz kiedy spojrzałam na dom. Normalnie ruski blok w Bornem, ze zwisającymi szmatami. Moja Elektra milczy, chyba czuje, że mam nerwa. A melisa rośnie na ziółkowie, więc nie trzeba. |