| Rozmowy przy kawie (30) |
| Misi dziękuję za pionizację. Marysi, że pomyliła własny adres, może jednak "...ach, nie mnie jednej to się zdarzyło, co się zdarzyło ..." jak śpiewała pani Łucja Prus [ to pamiętam ]. Za oczka, nóżki i inne części ciała wymagające naprawy, trzymam kciuki. Przed pracującymi od świtu , chylę głowę. Fizycznych, w tym siebie, przestrzegam przed wyrywnością, bo znów upał. Ponieważ dzisiaj 13, uważajmy . |