Rozmowy przy kawie (30)
Melduje się i ja, u nas poranek rzeźki ale w letniej piżamce odbiór wiaty zrobiłam. W sumie się rozczarowałam bo najbardziej liczyłam na kratownice - pergole, a tych jeszcze nie ma i nie wiadomo kiedy będą i gdzie ja moje roślinki posadzę?

Pati kurcze to co z Flo - myślałam, że już lepiej i bez płaczu się rozstajecie? Nie wygląda mi na dziewczynkę, która takie cyrki robi ze zlotów pamiętam wesołe, komunikatywne dziecko. A nie masz możliwości żeby 1-2 razy ją R zawiózł może tylko przy Tobie tak panikuje? Pewno niedługo jej przejdze ale szkoda Waszych nerwów!

Ale mi się nie chce do pracy... tam taki sajgon się porobił...
Dzisiaj będę cały dzień włoskiego tira szukać bo inaczej produkcja u top klienta stanie... wczoraj już
Z wloskiemu spedytorowi łapówkę w postaci polskiej wódki proponowałam

Do potem!



  PRZEJDŹ NA FORUM