Rozmowy przy kawie (30) |
Siedzę cichutko i może już kawę postawię dla wstających do pracuni Wczorajszy dzień mnie strasznie sponiewierał, po załatwionych sprawach pojechałam do córci, a tam, jedno ma anginę, drugie wnuczęcie zapalenie oskrzeli lekarka powiedziała, że to normalne przy takich wysokich temp. powietrza, bo na dodatek jest też duża wilgotność, no i zięciuniu też z bolącym gardłem do pracy pojechał, obym ja tego wirusa do domu nie przywiozła Dzisiaj wyjmuje sobie maszynę do szycia i będę szyć cały dzień, bo muszę nerwa uspokoić w środku, z domu na ten żar nosa nie wyścibie, a mam stare krzesło, może się nim zajmę, pomaluję, uszyje na nie poduszkę ooo chyba tak zrobię Do potem |