Rozmowy przy kawie (30) |
Witajcie Laseczki Dzień wolny, więc zaliczam kolejne wstawanie skoro świt. U Was święto jabłka a u nas święto śliwki. Fajne są takowe imprezy m.in. dla mieszczuchów. Ale te naście lat temu były jakby radośniejsze dla ciała i duszy. Teraz tyle tych służb wszelakiej maści, straganów różnej maści, nie koniecznie związane z tematem przewodnim, że mam wrażenie zanikania tego starego ducha wiejskich spotkań. Prawie, tylko czysta komercja, a ceny powalają na kolana np. pajda chleba ze swojskim smalcem 6-10 zł. Stawiam poranną kawusię z czekoladą ![]() |