Rozmowy przy kawie (30) |
Bry Dzień świstaka. Lecę dziś do pracy a przecież sobota była przedwczoraj Głowa mi dymi, jutro odkręcam i stawiam na półkę na dwa tygodnie. Zamiast koncertu Natalii Lubrano miałam dziś koci chór na 7 głosów. Maluchy wyczuwają jedzenie jak rekiny krew i pożerają ogromne ilości. Wzorem Misi oddalę się na chwilę w "inne strony". |