Misiu, nie zdążyłam...Miały być dla Ciebie skoro świt kawka i śniadanko. W takim razie w ramach rekompensaty za ten trudny poranek domowego cyrulika. Smacznego i buziak siarczysty. Misiu, zdjęli. Teraz but orto i kula. We wtorek wyjmują szwy. Druty jeszcze miesiąc malowniczo upiększać będą stopę.
Pati, a nie ma szansy zadzwonić do szkoły do wychowawcy, żeby wydali herbatkę z kuchni, a przy odbiorze Flo uregulujesz? Ciekawa jestem tego chemicznego eksperymentu. Obejrzałam w Odnawialni metamorfozy lampy i biurka. Cudo... Na przyszły rok zaplanowaliśmy całkowity remont pokoju Maksa z wymianą mebli, zbieram pomysły. Lampa do odgapienia tylko kolorystyka męska... |