No to dziś, żeby matce nie było za dobrze wejściu do klasy towarzyszył ryk  Ale mimo to jestem spokojna, że w tej szkole zrobią wszystko, żeby dziecko o ryku szybko zapomniało (przypomni sobie w porze śniadania, bo chyba jej pić zapomniałam dać...  ) Ale najbardziej ujęła mnie reakcja koleżanek: zamiast się wyśmiewać, rzuciły się tłumnie Flo pocieszać   Zatem w ramach pracy nad sobą, nie będę siedzieć i przeżywać, tylko idę mieszać ingrediencje do farby   |