Rozmowy przy kawie (30)
Laseczki bo to dla mnie jest jakieś porąbane. Komputery, laptopy, sraptopy ... i niby miało być lżej a robi się więcej bo w różnych konfiguracjach, w zależności od odbiorcy, no i papier do segregatora. ....
Olu ja już poszłam do lekarza jak zaczęłam się w robocie o ściany odbijać, dosłownie. Nie wiem do dzisiaj jak to zrobiłam ale zadzwoniłam do Dyra w środku dnia roboczego i powiedziałam, że wychodzę bo źle się czuję, chyba że chcą mnie zbierać spod biurka. Em zawiózł mnie zaraz do lekarza .... i spałam prawie 2 dni.
Jak słyszę u siebie telefon i kolejny głosik mówi "Pani Ilonko a mogłaby Pani zrobić to samo ale tak i siak...." to normalnie spazmów jelitowych dostaję.
Jeszcze żebym mogła sobie te przysłowiowe 2 tony węgla kupić a nie jedną diabeł
Jak za Gierka "...pomożecie ..."
Boszszsz ale się wywnętrzyłam sromotnie

Co do obiadku - mężuś zażyczył sobie placki ziemniaczane. Nadmieniam, że ja nie ścieram na tarce tego wiaderka kartofli oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM