Moja wymarzona działeczka
Misiu już , mało tego już zaczynają łepki zwisać , czyli powoli przekwitają.

Calutki dzisiejszy dzień spędziłam na działce , w nosie miałam cały dom i jego mieszkańców , musiałam się zresetować.
Niby w domku tylko eM , ale ostatnio sobie nagrabił więc obiad sam sobie musiał odgrzać i podaćpan zielony
(no , już nie byłam taką jędzą i ten obiad wcześniej przygotowałam)pan zielony

Rano dosyć mokro było po ostatnich opadach , ale pózniej pięknie się zrobiło i skosiłam trawę.
Uwielbiam skoszone trawniki .
Wprowadzają ład na działce , od razu wszystko wydaje się zadbane i wypielęgnowane ,nawet jak rabatki nie są odchwaszczone wesoły



Róże ponownie pięknie zakwitły , może nie tak bujnie jak za pierwszym razem , ale nie narzekambardzo szczęśliwy







Te hibiskusy wyhodowałam z nasionka , trochę to trwało zanim zakwitły , ale satysfakcja pozostałaaniołek





Jesień zawsze kojarzy mi się z rudbekiami , uwielbiam je









Ostatnio tworzyłam skalniaczki , wykorzystałam do tego kolejny korzeń znaleziony w lesie



Na razie wygląda jak wygląda , ale z czasem będzie pikniepan zielony



ten korzeń jest już ze mną ok 10 lat , niczym nie zabezpieczony trzyma sie doskonale - drzewo dębowe



i tradycyjnie ogólne widoczkiwesoły









A tu mój wielki eksperymentlol
jak się uda , to będę cała hepi
Na którymś forum ogrodniczym ( albo na Oazie , albo na Zielonozakręconych , juz nie pamiętam gdzie) doczytałam ,że można z powodzeniem w ten sposób ukorzenić pojedynczy prosty pęd hortensji bukietowej , aby w przyszłości prowadzić krzaczek na pniu.
Przymocowałam więc mała doniczkę do pędu u podstawy .
Napełniłam ziemią wymieszaną z piaskiem , wszystko owinęłam reklamówką , aby ziemia się nie wysypywała z doniczki i czekam do latawesoły



  PRZEJDŹ NA FORUM