TO JE MOJE
W kredensowym, stoi na stole serwis obiadowy moich marzeń, z homarem czy rakiem. Znalazłam kiedyś taki, współcześnie produkuje je włoska firma rodzinna z Bassano. Ale cena, nawet jak na ceramicznego łasucha jak ja, nie do przełknięcia. Mam kilka pater, ale nie pseudobarokowych , tylko prostych, z grzybami, rybami, cytrynami .
A widoczne dwa podgrzewacze do gotowanych jaj , też mnie urzekły. Pochwalę się, mam podobny podgrzewacz, ale nie używam go, bo za bardzo trzęsą mi się ręce, gdy go dotykam. pan zielony. Czyli tak, jakbym go nie miała, bo tylko patrzę.
W kredensowym mogłabym siedzieć cały dzień. W innych pomieszczeniach niekoniecznie.wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM