Rozmowy przy kawie (30) |
Misiu, no to musiałam Cię przywołać myślami, bo właśnie świtem stwierdziłam, że skoro Ty już nie masz gości i ja już nie mam gości, to może w końcu uda nam się porozmawiać telefonicznie - postaram się zadzwonić wieczorkiem Piękny jesienny poranek za oknem - mgłę mieliśmy wczoraj, ale nie aż tak dramatyczną jak Ilonka, pewnie wszystko przed nami, bo tu zwykle od Bobru nadciąga taka gęsta właśnie Aniu, rozumiem, że na Kongresie byłaś? Aż tak fatalnie? No ale chyba nie mieliście obowiązkowego wyjścia do kina na premierę Smoleńska? A Zuzia zapracowana, czy poznała przystojnego Chorwata? |