Aniu, ja oczywiście sobie żartuję!
A dla wszystkich mam foto pt.: "Koniec asfaltu, dalej sa dzikie Izery, idziemy piechotą" Zdjęcie zrobione kawałek za moja chałupą, zatrzymałam sie, żeby cyknąć Śnieżkę w późnym słońcu. Foto nie jest udawane, tzn. nie położyłam sie na drodze, ani nawet nie kucnęłam, żeby tak wyglądało, normalnie stałam obok samochodu, ale droga opada w dolinę i z tej perspektywy tak to wygląda. Różni moi znajomi sie na to nabieraja czasem bo dawniej faktycznie za moim domem asfalt sie kończył i dalej była droga gruntowa.
|