Rozmowy przy kawie (29)
A ja chciałam jeszcze wrócić do tematu rozmowy W. i mojej na zlocie... Rzeczona rozmowa o, jak dotąd, bliżej niezidentyfikowanym oczko parku miała miejsce w kuchni Małgosi, przy stole siedziało 6-7 osób, w tym Zuzia... Hm, a teraz okazuje sie, że nikt, poza mną, mającą problemy z pamięcią, nie pamięta ani treści rozmowy ani nawet samej rozmowy pan zielony Chyba zacznę odrobinę (oczywiście, że tylko odrobinę!) wierzyć mojemu przyjacielowi psychiatrze, który mówi mi, że z moja pamięcia juz jest naprawde nieźle, tylko że ja mam zajoba (naukowy psychiatryczny termin) na punkcie swojej pamięci i jej zaburzeń zakręcony i powinnam trochę dać na luz (kolejny naukowy medyczny termin), bo aktualnie mam pamięć i tak lepszą niż większość ludzi...
Pomińmy to, że on oczywiście prawie nie ma racji pan zielony i skoncemtrujmy sie na faktach. Mam pytanie, czy ktokolwiek pamieta te rozmowe i/lub jej treść???
Proszę, odpowiedzcie, to dla mnie ważne, serio.




  PRZEJDŹ NA FORUM