Rozmowy przy kawie (29)
To znowu ja.
Fajnie, to teraz do ogrodu i wyładuj energię. Albo do gniazdka elektrycznego się podłącz hihihi

Pamiętacie ile razy Wam jęczałam o tego biednego psa? Ile się nagadałam , nateoretyzowałam i na nie wiem co jeszcze. Okazało się , że moje gadanie ktoś wysłuchał , na samiutkiej górze! Pies ma się coraz lepiej, posiadacz coraz gorzej - grozi mu 2 latka(wiecie teoria, ale coś!) sławny się stał - dwie gazety już go opisały. Ale najważniejsze , słuchajcie, aż mi łzy pociekły jak sobie poskładałam 2+2 , okazało się , że moja akcja doprowadziła do poprawy stanu psów na tym zadu..u !!! Mama pisze, że u kilku sąsiadów łańcuchy się wydłużyły, budy naprawiły , no bosko !!!
Zastanawia mnie sprawa moich finansów, gdybym tu tak zaczęła jęczeć , utyskiwać i wszystko co wcześniej to może i to by się naprawiło? taki dziwnytaki dziwnypan zielonypan zielonypan zielonylol
A co pomarzyć można nieeeeee lol
Dobra , kawę rano (co niektórzy przedawkowali ) teraz kubki sprzątam , nogi nakrywam i do rana aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM