Rozmowy przy kawie (29)
Lusi, myślę, że bodziszek korzeniasty poradziłby sobie z podagrycznikiem. Mam takich kilka miejsc, gdzie jest jak terminator. Żałobny zresztą też. Jeśli chcesz, dysponują sadzonkami, najlepiej do odbioru na miejscubardzo szczęśliwy. Jeśli uważasz, że nie da rady, jest opcja podagrycznika pokrewnego w wersji wariegatapan zielony. Cienista góra i jasny dół. Dla mnie super. Widoki ogrodowe świetne. Jest szansa, że moje-Constancjowe jeżówki za rok będą tworzyły takie bujne kępki.

Zamiana mężów powiadacie...Blisko 30 lat żyję w monogamii i jakoś nie pali mi się do wymianek
pan zielony. G. raczej małomówny, zwierzątka nakarmi po kokardy, ogród podleje, dziećmi swoimi się zaopiekuje (cudze ledwie toleruje), domek posprząta, na stół postawi jajecznicę lub makaron z chińskim-do wyboru, z własnej inicjatywy kawę / herbatkę zrobi i doniesie, nawet pozmywa, a potem oddali się z książką na bujany fotel i ...przepadnie. No i ...nie lubi zmianpan zielony.

I jeszcze jedną, krążącą po Kompostowniku opinię o Kaszubach chciałabym zdementować, takimi oto obrazkami.
Kaszuby nie są płaskie! A kaszubskie lasy są mieszane i gęste.
Miejsca, które pokazałam są od siebie oddalone nawet do kilkudziesięciu km, więc fotki nie tendencyjne.

Złota Góra (widok na Wieżycę-najwyższe wzniesienie Pojezierza Kaszubskiego)


Szczelina Lechicka. Widok na jeziora w okolicach Kamienicy Królewskiej.





Pomieczyńska Huta/Kartuz (tędy wędrował ostatnio kolarz zjeżdżający Polskę wzdłuż 18 południka.



Okolice Mirachowa.



Złota Góra.

Głusino k/Kartuzy






  PRZEJDŹ NA FORUM