Rozmowy przy kawie (29)
Z pobytu w Poznaniu mam dla Was jedynie fotki ogrodowe i parkowe wesoły
Najpierw byłyśmy w ogrodzie botanicznym. Wstęp wolny bardzo szczęśliwy Można spacerować ile dusza zapragnie, nawet codziennie.





















We fragmentach zalesionych ogrodu królowały różne rosliny płożące miedzy drzewami. Strasznie kusiło mnie takie rozwiązanie, bo wyklucza koszenie. Niestety u mnie nawet w iglakach płożących wyłazi podagrycznik, więc i przez taki dywan pewnie by poprzełaził i dopiero bym miała pole podagrycznikowe.



  PRZEJDŹ NA FORUM