Rozmowy przy kawie (29)
Misiu, też mi się wydaje, że kiedyś na Śnieżce aż takich tłumów nie było, być może rykoszetem odbija się wieloletnia kampania reklamowa Karkonoszy plus przekształcenie Karpacza w gigantyczne centrum rozrywki i przyciągnięcie turystów, którzy wcześniej w ogóle by o zdobyciu Śnieżki nie pomyśleli? Dziś widziałam dzieci w crocsach, panią w japonkach oraz inną panią w złotych sandałkach z podeszwą chyba z tektury. Co ciekawe, od czeskiej strony tłum walił mniejszy i zdecydowanie lepiej przygotowany do wędrówek górskich, choć też sporo Polaków było.


  PRZEJDŹ NA FORUM