Rozmowy przy kawie (29)
A my byliśmy z mężusiem w lesie i troszkę mamy grzybków, a potem jedziemy na rybkę, nie gotuje dzisiaj obiadu huuurrra pan zielony dziecko moje wczoraj dojechało cało i szczęśliwie i zaczyna nowy etap w życiu....a my z mężusiem teraz sami w chałupie, wysprzątanej, bo wczorajsze pucki do samego wieczora robiłam, teraz to chyba na święta takie zrobię hihi

Ania to laseczka, że fiu fiupan zielony a córcia też niczemu sobie, ma urodę dziewczę po mamusipan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM