Rozmowy przy kawie (29)
Dzień dobry! U nas pogoda całkiem przyjemna.
W. melduje z wiochy, że prace brukarskie postępują, choć nie tak szybko jak się spodziewał.

Beti no nawet mnie kusiło do radykalnych zmian, ale moja fryzjerka słusznie zauważyła, że jak zostawimy nieco dłuższe to zawsze może dociąć, jak sobie zażyczę wesoły Czyli w myśl zasady" łatwiej gruby obcienkowac niż cienkiego pogrubasić" bardzo szczęśliwy
No w każdym razie włosów za ogon już nie mam bardzo szczęśliwy
Krótsze włosy kręcą mi się naturalnie, więc po wycieniowaniu mam takie jakby loczko-fale.
Skoro do fryzjera chodzę raz do roku, to walnęłam sobie jeszcze kurację regeneracyjną. A co! Dobrze, że jutro pensję przelewają wesoły




  PRZEJDŹ NA FORUM