Rozmowy przy kawie (29) |
Jako człowiek wolny, zrobiłam makaron z kurczkiem w sosie serowym i surówkę z kiszonej kapusty dla Lecha [ bo chcę ], rozwiesiłam pranie , bo chcę [ mieć codziennie czyste gacie, skarpetki i inne ], odebrałam paczkę z włóczką [ przesyłka szybka jak galopujące suchoty ], bo chcę zrobić rozpasaną spónicę . A teraz Was zasmucę, bo nie ma wolności = niezależności bez odrobiny kasiorki. I wiem, że człowiek podobno czuje się naprawdę wolny nic nie mając, ale nie ja. Chcę odejść, muszę mieć gdzie, gdzie = za co to gdzie. Chcę jechać przed siebie przez tydzień = czym i ile na benzynę, noclegi, jedzenie itp. Wolność wyboru, sposobu życia, manifestowania przekonań, racji, poglądów, to także .... wolne środki na koncie. . A teraz powiedzcie, że nie mam racji. I wolność tematów, gdybym myślała, za co kupić produkty na obiad, jak odwlec płatności rachunków, w co ubrać dzieci, skąd wziąć na książki, to raczej nie filozofowałabym od rana przy kawce. Bo takie dywagacje na temat jestestwa nie przyszłyby mi do zatroskanej głowy. Chwała ogrodnikom ! Dawno tego nie było. |