Rozmowy przy kawie (29)
A chirurga wcale się nie czepiam - nie mój las, nie moje grzyby (ale widzę, ze sama się tłumaczysz, czujesz nieistniejącą presję ).


Ale gdzie tam! Skąd! Akurat nic z tych rzeczy.
Jak to ujęła Mesia, mam naprawdę dużą zawartość d...py, co chyba widać (nie mam na mysli rozmiaru pan zielony ) i mam w życiu duża wolność, także w związku, na co chyba dowody sa oczywiste, skoro piszę, co chce, gdzie chce i o kim chce np. w internecie. No chyba nie mozna byc bardziej wolnym od wszelkiej presji.
Ja sobie żarcik napisałam, bo o ten las mi szło, że to najpierw mowa o ludziach z lasu, co w samochodzie miłość uprawiali, a zaraz potem mowa o znajomym włąśnie z lasu... No, mozna bylo sie spodziewać nabijania sie z takiego zestawienia, więc uprzedzająco "tłumaczyłam", a tak serio, to ja ani myśle sie z czegokolwiek tłumaczyć pan zielony A w życiu! Jednak... jako (nazwijmy to dumnie) pisarz czuje sie nierzadko "głosem tych, którzy nie mają głosu", głosem artykułującym to, czego inni nie potrafia wyartykułować, głosem nazywającym rzeczy po imieniu, demaskującym społeczne zaszłości, głosem w dyskusji... Bardziej o to tu chodzi niż o mnie i moje osobiste sprawy, choć oczywiście osobiście tez nierzadko odczuwam różne presje i odczuwam osobisty bunt przeciw nim.

A chirurg... lol on sie świetnie bawi ...czytając forum i jest pod wrażeniem. Mówi, że w życiu by sie nie spodziewał takiego poziomu ludzi, inteligencji i poczucia humoru na jakimś małym ogrodniczym forum i że szczęka mu opada, gdy sie wczytuje, o czym tu sie gawędzi internetowo rano w szlafroczku przy pierwszej kawie lol lol Pytał, czy to jakiś żart, że to jest grupa ogrodników? lol bo na to nie wygląda lol I w ogóle, o co tu chodzi? bo to wygląda jak jakaś przykrywka lol tylko czego? lol




A ja to w ogóle przechodze jakiś (uwielbiam słowo "jakiś", jest niezastąpione oczko ) kryzys egzystencjalny plus wybuch twórczy. No niby tylko pare dni jeżdżenia sobie po Polsce i oddawania sie rozkoszom (ogrodniczym), a ja mam taki nawał wszelkich myśli i pomysłów w głowie, że mi dym uszami idzie... lol I nie wiem, co mam robić, jak to ogarnąć, nie moge sie pozbierać lol








  PRZEJDŹ NA FORUM